
-Dlaczego...dlaczego to spotkało akurat mnie..Cher..dlaczego mnie opuściłeś?Dlaczego?DLACZEGO?!-łkała załamana Lea,gdyż tak zwała się owa lwica.
Jej futro było koloru jasnego.Oczy miała z czystego brązu.Natomiast nos jak to mówią lwioziemca.Była ona bardzo ładna..ale samotna..No cóż..Przyjaciele opuścili ją jak tylko straciła całą rodzinę.Była samiutka na tym okrutnym świecie.Powoli czuła suchość w oczach..Czyżby wyczerpała limit płakania?
Jej myśli przerwało ciche miauczenie.Z każdą minutą było ono bardziej wyraźne i jeszcze bardziej.Lea w końcu nie mogła znieść tego "hałasu" i postanowiła sprawdzić źródło danego dźwięku.
Lwica podeszła do wąwozu i tam ujrzała male lwiątko o tej samej maści co ona.Jej oczka miały taką samą barwę.Na początku myślała,że to chłopczyk ze względu na grzywkę.
Nagle wpadła na pewien pomysł.Przecież mogłaby zaopiekować się tą małą.Czy to nie było jej marzenie,odkąd straciła wszystko?Jedyną przeszkodą mogło być prawo,które mówiło jasno->zakaz sprowadzania lwiątek z innych krain.
"Coś się wymyśli"pomyślała Lea i wzięła w pysk małą.
Wtedy momentalnie przestało padać i pokazało się piękne słońce.Lwice to trochę zdziwiło,ale co tam.
Po kilku minutach dotarła do królestwa.Ujrzała jakieś lwice,które wyszły ze swoimi młodymi korzystać z tak pięknej pogody.Władca tej oto krainy szybko dopadł samicę.
-Co to za mała?Skąd ją masz?Czyżby ona nie należała do Ciebie?-Lea wyczuła gniew,który próbował ukryć.
-Skądże.To jest moja córka.Urodziłam ją dzisiaj.Myślisz,że dlaczego wyszłam wcześniej jak padało?Czułam się coraz gorzej..Vizuri jest także córką Chera..-skłamała Lea,próbując nie patrzeć mu w oczy.
Lew westchnął.Nie wiedział co ma o tym myśleć..Na razie dał się nabrać..
Zadowolona lwica polizała piwnooką i spojrzała w niebo.
"Zaopiekuję się tobą, moja małaVizuri..Cher byłby dumny z Ciebie gdy Cie widział.."
I tak pod okiem swojej przybranej matki,Vizuri szybko wyrosła z niemowlaka..
__________________
Koniec prologu.Mamy nadzieję,że się Wam podobał.Ja i Lila będziemy Wam opowiadać o dziejach tej lwicy....Pierwszy cytat zdradza bardzo wiele..z resztą potem się dowiecie..Czekamy na komki od Was ^^
Do zobaczenia!
Ten wpis napisała->Kartyna(Hasira)
Biedna Lea. Po utracie ukochanego została sama. I w najgorszym momencie pojawiła się ta śliczna jasna kóleczka, która odmieniła jej samotne życie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w dalszej części mogą pojawić się kłopoty z władcą krainy. Nie wiem czemu on wydaje mi się podejrzany.
Czekam niecierpliwie na Cdn.
PS. Piękny styl pisania<333